W dniu 27 sierpnia 2019r. Klub Seniora z Paszczyny uczestniczył w wycieczce do Przemyśla i Krasiczyna. Wśród uczestników wycieczki obecny był pan Marian Matkowski – historyk, regionalista, pasjonat – na co dzień pracownik Centrum Kultury i Bibliotek (CKiB). Podczas podróży opowiadał o atrakcjach turystycznych odwiedzanych przez nas miejsc.
Od rana towarzyszyła Seniotom piękna, wręcz upalna pogoda. Pierwszym punktem programu był Krasiczyn. W tej miejscowości, położonej ok.10 km od Przemyśla znajduje się piękny renesansowy zamek XVI w. Jest jednym z najładniejszych tutejszych zabytków.
Po przybyciu na miejsce, na rozległym dziedzińcu, spotkano się z przewodnikiem, który niebawem rozpoczął opowieść o historii tutejszego regionu.
Z Krasiczyna udano się do Przemyśla, gdzie czekał kolejny przewodnik. W jego asyście rozpoczęła się piesza wędrówka uliczkami Starego Miasta w celu dojścia do budynku dworca kolejowego. Należy on do najlepiej zachowanych i najpiękniejszych budynków.
Kolejną atrakcją Przemyśla było Muzeum Dzwonów i Fajek na wieży zegarowej z najlepszym widokiem na miasto.
Dzwony z Przemyśla manufaktury rodziny Felczyńskich to przepiękne arcydzieła sztuki ludwisarskiej. Równie zachwycające i wspaniałe okazały się tutejsze zbiory fajek o fantazyjnych kształtach. Całość stanowi bardzo ciekawy i konieczny do zobaczenia zbiór tychże historycznych arcydzieł.
Wizyta w Przemyślu była okazją by zobaczyć również Katedrę Rzymsko- oraz Greko-katolicką z najcenniejszym w Polsce ikonostasem.
Wraz z przewodnikiem udano się następnie na Kopiec Tatarski. Z jego szczytu rozciąga się imponujący widok na okolicę aż po Ukrainę, oraz Fort Zniesienie, należący do wewnętrznego pierścienia obronnego. Przemieszczając się na Starówkę, z okna autokaru podziwiano przemyskie cmentarze. Po dotarciu na miejsce, odbył spacer po Starówce. Jej urokliwe uliczki, zabytkowe budynki i schody tym razem w dół, zaprowadziły wycieczkę na rynek, jeden z nielicznych pochyłych rynków w Polsce. Kto chciał mógł sobie zrobić zdjęcie z metalowym Dzielnym Wojakiem Szwejkiem oraz przy odlanym w metalu niedźwiadkiem.
Dzięki pięknej, słonecznej pogodzie plan wycieczki został w pełni zrealizowany.
Po pysznym obiedzie i krótkim odpoczynku ruszono w kierunku autokaru, by udać się w drogę powrotną.